Historia czekolady
Prawie wszyscy kochają czekoladę, i to pod różnymi postaciami. Mimo, iż jest z nami od wieków, początki czekoladowej epopei nikną gdzieś tam w mrokach dziejów i posiadają dość skomplikowaną historię, w którą wplątani są tajemniczy Indianie, chciwi Hiszpanie i inne ciekawe postacie. Zacznijmy jednak od początku.
A początek przygody ludzkości z czekoladą miał miejsce mniej więcej w okresie największej świetności Majów. Mieli oni w zwyczaju pić napój, przyrządzony z ziaren kakaowca, a ponieważ mieli odmienne od nas gusta kulinarne, płyn był mocno przyprawiony i zupełnie gorzki.
Jakby tego było mało, niektórzy doprawiali go chilli – najprawdopodobniej po to, by nie czuć goryczy albo, by w ogóle nic już nie czuć na języku przez najbliższych kilka godzin.
Pomysł Majów podchwycili Aztekowie, którzy jednak dodawali do napoju nieco mniej toksyczne składniki, jak np. wanilię czy płatki kwiatów. Oczywiście, nie był to smakołyk dla pospólstwa – kakao zarezerwowane było dla najwyższych kapłanów, sprawujących krwawe obrzędy, a ziarna kakaowca były na tyle drogie, że na pewien czas stały się nawet środkiem płatniczym.
Kiedy Hiszpanie beztrosko ukradli Indianom ich ziemię, przechwycili również kakao. Pierwsze ziarna kakaowca sprowadził do Europy czołowy złodziej, czyli Ferdynand Cortez, już w XVI wieku. Gorzki smak kakao nie przypadł zbytnio do gustów europejczykom, dopóki ktoś nie wpadł na pomysł dodania do niego miodu.
Oczywiście, podobnie, jak w Ameryce, w Europie kakao było również bardzo drogie i przez pierwsze 100 lat jedynie członkowie hiszpańskiego dworu mogli delektować się jego smakiem. Dopiero w XVII wieku, kiedy kakao dotarło na dwór Ludwika XIV, a stamtąd do Austrii i Wielkiej Brytanii, zaczęło zyskiwać nieco większą popularność, choć nadal było niezwykle drogie.
Wysoka cena ziaren kakaowca utrzymywała się jeszcze przez niemal 200 lat, zaś w Anglii kakao obłożone było specjalnym podatkiem.
XIX wiek przyniósł wymierne obniżenie ceny, a przez to wzrost popularności kakaowca. Wtedy też w Szwajcarii wyprodukowano pierwszą na świecie tabliczkę czekolady. Niedługo potem ludzkość wpadła na genialny pomysł połączenia czekolady z mlekiem w proszku i w ten sposób świat odkrył czekoladę mleczną.
Włosi, słynący z dobrego smaku i zamiłowania do dolce vita, postanowili jeszcze ulepszyć ten pomysł i jako pierwsi zaczęli dodawać do tabliczek czekolady rozmaite bakalie, jak np. orzechy, migdały i rodzynki.
Jak więc widać, czekolada przeszła długą drogę, zanim trafiła pod przysłowiowe strzechy, Dziś możemy ją kupić w najrozmaitszych kolorach i odmianach, a także z dowolnym rodzajem dodatków, nie wyłączając chilli – wygląda więc na to, że historia zatoczyła koło i pomysł Majów powrócił.