Jak byłeś mały to na pewno tez lubiłeś jeść czekoladę. Najlepiej smakowały te, które były jedzone po cichu, aby oczy mamy nie widziały. Oczywiście, każda mama dba, aby jej dziecko nie jadło wyłącznie słodyczy, ale także zdrowe przekąski. Jak jednak się powstrzymać przed cudownym smakiem rozpuszczającej się w ustach czekolady? Wiadomo, nie da się. Dlatego też zawsze dostajemy górę słodyczy pod choinkę, na urodziny, kiedy przyjeżdża z daleka ciotka oraz na Wielkanoc, kiedy wyjadanie z koszyka jest szczególnie zakazane. Jedna im bardziej niedostępne tym bardziej mamy ochotę na kęsa słodkości.

Czekolada pełna orzechów

Jaka czekolada smakuje najlepiej? Naturalnie, ta pełna pysznych i dużych orzechów laskowych. Jak byłeś dzieckiem to na pewno nie tylko Ty lubiłeś wyciągać orzeszki z kostek i osobno zjadać orzeszki i czekoladę. To była prawdziwa zabawa.

Mimo iż, teraz pewnie nie kryjesz się z jedzeniem słodyczy to nadal jesteś ich wielbicielem. Nadal ten najlepszy smak mają te, które kochałeś w dzieciństwie. Jednak nie wszystkie przetrwały tyle lat, abyś mógł cieszyć się ich smakiem. Niektóre firmy upadły, inne zaś zrezygnowały z niektórych produktów. Jednak, kiedy sobie przypomnisz o pysznych słodkościach to, aż łezka się w oku kręci.

Są jednak takie słodycze, które nie tylko przywołają wspomnienia z czasów przedszkola, ale także zachwyca Cię jeszcze bardziej swoim smakiem, zapachem, konsystencja. Jedną z takich pyszności jest Czekolada okienko NUSSBEISER z orzechami. Jeśli tylko spróbujesz odrobinę przypomnisz sobie jak biegłeś po podwórku z psem i uczyłeś się jeździć na rowerze.

Dla każdego

Co było najtrudniejszą rzeczą w posiadaniu czekolady, pamiętasz? Jeśli miałeś rodzeństwo to z pewnością wiesz, o co chodzi. Oczywiście o dzielenie się z innymi. Na pewno nie da się zapomnieć jak trudne to było. Posiadanie starszego rodzeństwa było jeszcze bardziej skomplikowane, ponieważ tacy się nie pytają czy mogą, ale sami sobie biorą. Zazwyczaj takie sytuacje kończyły się u mamy na kolanach, skarga na rodzeństwo. Jednak zjedzonej raz czekolady nie ma jak odzyskać. Ale mama zawsze potrafiła wyczarować coś, co poprawiało nam humor, mianowicie następna tabliczkę.

Artykuł Czekolada dla łasuchów – Nussbeiser z orzechami pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Kolejną rzeczą są orzechy. Mino, iż, nie należą do słodkości to są przez wszystkich kochane. Pamiętasz poszukiwanie ich na drzewie jak byłeś dzieckiem? Nie tylko byłą to dobra zabawa, ale także doskonała przekąska. Tak trudno było czekać, aż wszystkie orzeszki dojrzeją.

Orzechy laskowe to nie tylko wyjątkowy smak, ale także witaminy i ważne dla organizmu oleje. Dlatego tez słodycze, które je zawierają, oprócz tego, że doskonale smakują to także zaopatrują nasz organizm w cenne substancje.

Idealne połączenie

A co jeśliby połączyć wszystkie najbardziej lubiane rzeczy nie tylko przez dzieci, ale i dorosłych? Mamy w tedy do czynienia z połączeniem idealnym. Takim właśnie wymysłem są czekoladki Toffifee. Ich zaleta jest doskonały smak, ukrytego w karmelu orzecha, polanego czekoladą.

Pamiętasz, kto zawsze przywoził najlepsze słodycze? Oczywiście ciotka z Niemiec. Doskonały smak słodyczy niemieckiego pochodzenia jest znany w całej Europie. Podobnie ja Toffifee, które przypomina czasy dzieciństwa – może nie u tych całkiem starszych łasuchów, ale u tych, co wchodzą dopiero w dorosłość.

Dla każdego cos pysznego

Kiedy tylko ktoś usłyszy z domowników szelest foli, charakterystyczny dla ulubionych czekoladek to zbiega się cała rodzina. Każdy chce zdążyć, aby capnąć jak najwięcej pyszności. Co jednak z tymi, którzy nie zdążą dobiec na czas? Rodzice oczywiście wiedzą jak to wygląda, bo też byli dziećmi. Zawsze, więc mają w zanadrzu drugie opakowanie. Więc jeśli nawet któryś z domowników się zagapi lub wolniej biegnie do stołu to i tak zawsze dostanie to, na co tak czeka.

Jak najlepiej je się Toffifee? Oczywiście rozwarstwiając czekoladki na części. Jest szczególnie wielka frajdą nie tylko dla dzieciaków. Niektórzy dorośli tez lubią to robić. No, bo co za frajda wrzucić czekoladkę do ust i zjeść? Trochę zbyt banalne, więc cieszmy się doskonałym smakiem karmelu czekolady i orzecha w doskonałej odsłonie.

Artykuł Toffifee czekoladki dla wymagających pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Oczywiście kupno kwiatów, najlepiej egzotycznych jest bardzo dobrym pomysłem. Nie tylko nasze biuro będzie miło wyglądać to jeszcze podczas kwitnięcia kwiatów, doskonale pachnieć. Roślinki możemy tez sami wyhodować z pestek, dzięki czemu będą bez dodatków nawozów, więc nie padną po paru dniach od zakupu. Dodatkowo będziemy mieć frajdę patrząc jak rosną.

Słoneczny deser

Jeśli chcemy przenieść się na piękne plaże to możemy zrobić to przy pomocy jedzenia. Będzie to tylko podróż smakowa, ale lepsze to, niż nic. Możemy kupić egzotyczne owoce i zrobić letnią sałatkę owocową. Wiąże się to jednak z kupnem nie tylko samych egotycznych owoców, które w zimie są bardzo drogie, ale także z przygotowaniem. Obranie zwykłych jabłek czy gruszek jest znacznie łatwiejsze niż poradzenie sobie np. z ananasem. Potrzebujesz nie tylko ostrego i długiego noża, jak i dobrego wyczucia, żeby nie zostawić pół owocu na skórce, która jest gruba.

Zamiast owoców możemy zrobić deser z galaretek z bita śmietaną. Wymaga to jednak przygotowania wcześniejszego dnia. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że deser nam się rozpadnie i stopi, jeśli nie mamy chłodno w biurze. W przypadku nadmiernego ciepła zrezygnujmy także z jogurtów czy maślanek, bo mogą nie wytrzymać temperatur grzejnikowych, jakie towarzyszą nam w zimie.

Drzwi do raju

Jaki jest, więc najlepszy sposób na szybki relaks w pracy i przeniesienie się do ciepłych krajów? Najprościej, jest po prostu kupić batonik. Jednak nie może to być byle jaki towar. Nie każdy zapewni nam odpowiednie odczucia. Chodzi tu o także przekąskę, która będzie nawet smakować jak rajska plaża. Doskonałymi drzwiami do takiego raju jest batonik Bounty. Jest to doskonała masa kokosowa, kojarząca się z palmami na plaży oraz czekolada mleczna o doskonałym smaku i maksymalnej delikatności. Już po pierwszym gryzie poczujemy się jak na wakacjach na Karaibach. Dlatego dobrze jest mieć w zanadrzu kilka batoników Bounty, aby zawsze mieć dostęp do słodkiej przyjemności i chwili relaksu.

Artykuł Bounty – deser rodem ze słonecznych plaż pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Klocki do budowli

Jak wygląda sytuacja w przypadku klocków typu lego? Niestety posiadają one bardzo małe części, które mogą zostać połknięte przez nasze pociechy. W przypadku dużych dzieci to nie problem, ale z maluchami należy uważać. Nawet ciągłe pilnowanie nie gwarantuje, że dziecko nie włoży sobie klocka do buzi, kiedy odwrócimy na chwile głowę. Ogromną wadą tego typu zabawy jest ryzyko połknięcia, ponieważ taki rodzaj zabawek zająłby na długo naszą pociechę.

Możemy zdecydować się na klocki większego rozmiaru, które także będą ciekawą rozrywką dla malucha. Będzie mógł składać duże budowle, a przy stanięciu na klocki, nie wbiją mu się w nóżkę. Gorzej jest w przypadku wywrócenia się na klocki, ponieważ ze względu na ich wielkość, mogą naruszyć delikatne plecki. Wiadomo, że dziecko będzie też je gryzło. Przez twarde tworzywo, z jakiego zostały wykonane klocki, maluch będzie sobie uszkadzał dziąsła. Jeśli najdzie go nagle na spacer z klockiem przy buzi, może się wywrócić i zrobić sobie krzywdę. Jakie zabawki w takim razie możemy zapewnić maluszkowi?

Klocki do jedzenia

Doskonałym rozwiązaniem naszego problemu będą Lizaki Klocki. Z pewnością nie zdawałaś sobie nawet sprawy, że takie rzeczy istnieją. Dzięki ich wielości, dziecko nie jest w stanie ich połknąć. W przypadku upadku na któregokolwiek, nie zrobi sobie krzywdy, a nawet, jeśli pociecha będzie go gryzła, to nie uszkodzi sobie dziąseł, ale zje lizaka. Dzięki takiemu sposobowi, Ty możesz być spokojna, że maluch jest bezpieczny, a on będzie szczęśliwy, że ma klocki, które nie tylko może układać, ale jeśli weźmie jest do buzi to doskonale smakują.

Artykuł Lizaki-klocki – świetna zabawa dla dziecka! pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Czym zająć dzieci?

Najlepszym sposobem jest włączenie telewizora i zostawienie maluchów z bajkami. Najlepsze oczywiście, pod względem małego wkładu w zajmowanie się dziećmi. Nie jest jednak idealne w kwestii ich zdrowia. Jeśli musimy przygotować obiad czy kolację, to włączenie bajki dzieciom na pół godziny jest dobrym rozwiązaniem, ale na cały dzień, nie całkiem. Czy więc zająć dzieci? Bardzo ciekawym rozwiązaniem problemu nudy u dzieci są lizaki. Jednak nie myśl sobie, że takie zwyczajne, bo jest to frajda tylko do czasu, aż zostaną skonsumowane. W tym przypadku mówimy o lizakach Puzzle XXL.  Dla czego takie? Co ich wyróżnia? Przede wszystkim kształt puzzli. Co nie tylko zaciekawi dzieciaki wizualnie jak i stworzy doskonałą zabawę.

Zabawy z lizakami Puzzle XXL

Co daje spora wielkość lizaków oprócz tego, że będą dłużej jedzone przez dzieciaki? Stwarza ona doskonałą zabawę. Szczególnie frajdę mają dzieciaki, kiedy jest ich większa ilość. Dajemy pociechom garść lizaków i pokazujemy jak dopasować je do siebie. Możesz ustalić zasady typu: kto złoży najwięcej lizaków dostanie dwa do zjedzenia. Jeśli dzieci są szczególnie małe to może się okazać to nieodpowiednią metodą, ponieważ te, co dostaną mniej, będą poszkodowane. Innym sposobem jest układanie lizaków w jeden „dywan” przez wszystkie dzieci razem. Będzie to super rozrywka dla maluchów i przy okazji chwila odpoczynku dla Ciebie.

Lizaki Puzzle XXL i spacer

Takie lizaki mogą także zająć dzieciaki w czasie spaceru. Obawiasz się o przewrócenie się któregoś z maluchów i udławienie się lizakiem? Nie ma potrzeby, ponieważ są one wystarczająco duże, więc dzieci nie dadzą rady wsadzić całego do buzi. W czasie wywrócenia mogą jedynie przykleić się do nosa pociechy, ale żadnej krzywdy nie zrobią.

Dzięki zajęciu dzieci lizakami w czasie spaceru, nie będą się nam rozbiegać, ale zajmą się lizaniem i sprawdzaniem czy jeden z lizaków Puzzle pasuje do drugiego. Dzięki temu nie musimy mieć oczu dookoła głowy, aby widzieć czy nie nadjeżdża samochód, albo jakiś maluch nie biegnie w stronę jezdni. 

Artykuł Lizaki-puzzle XXL pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Produkcja żelek Gigant Cola Słodka

Oczywiście żelki nie powstaje tak po prostu, same z siebie. Pierwsza sprawa podczas ich produkcji jest oczywiście projekt, który decyduje czy ich wygląd jest odpowiedni. Bez względu, jakie żelki są produkowane, to wszystkie zaczynają swoje życie na kartce papieru. Rysunek, który zostanie wykonany przez specjalistów jest skanowany i przenoszony do komputera. Tam przetwarza się go w programie graficznym. W ten sposób tworzy się z niego obraz trójwymiarowy. Aby zrobić gipsowy model zaprojektowanego żelka, wykorzystywana jest frezarka. Z takich powstałych form tworzone są stemple, które odciska się na mące kukurydzianej. W taki sposób powstają formy na pyszne żelki Gigant Cola.

Co do przepisu niestety nie mamy możliwości się dowiedzieć, ponieważ jest ona tajemnicą. Wiemy jednak, jakie trzy podstawowe składniki są wykorzystywane do produkcji żelek. Jest to cukier, który daje żelkom słodki smak, żelatyna, która sprawia, że są ona giętkie i sprężyste oraz syrop glukozowy, który zapobiega zmętnieniu żelek i czyni je przezroczystymi.

Żelki na każdą okazję

Z pewnością nie zdajesz sobie sprawy jak wiele sytuacji się nadarza gdzie mogą przydać się żelki, jako przekąska na słodko. Są one doskonałym dodatkiem do przekąsek podczas oglądania meczu, chociażby dla tych, którzy nie przepadają za chipsami. Są świetna przegryzką w szkole, jako deser po drugim śniadaniu, na uczelni czy nawet w pracy. Dzięki swoim dużym rozmiarom żelki Gigant Cola, szybciej zaspokoją nasz głód, jeśli mamy jeszcze chwilę czasu do posiłku. Są tez bezpieczną zabawką i smakołykiem dla małych dzieci, ponieważ są za duże żeby je połknąć, a w czasie, kiedy wyrastają ząbki mogą służyć, jako smakowity gryzak. Również w przypadku większych dzieci sprawdzają się doskonale, szczególnie, kiedy przychodzą koledzy i nie chcemy, aby mieć pełno okruchów po ciastkach do sprzątania. Żelki na szczęście się nie kruszą.

Artykuł Żelki-giganty o smaku słodkiej coli! pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Same Lentilki to cukierki, które wywodzą się z Czech, a ich historia zaczyna się w roku 1907. Jak widać, już dawno mają one za sobą swoje setne urodziny, są więc znacznie starsze niż chociażby lizaki czy popularne obecnie żelki.

Ciężko uwierzyć w to, aby ktoś ich nigdy nie próbował, jednak z dziennikarskiego obowiązku musimy wspomnieć, że Lentilki (lub Lentilky, opierając się bardziej na czeskiej, oryginalnej pisowni), są cukierkami wykonanymi z czekolady, które pokryte są twardą, różnokolorową i chrupiącą polewą. Jak widać, kluczem do ich sukcesu była przede wszystkim prostota, która bez wątpienia sprawdza się w tym przypadku po dzień dzisiejszy.

Jak już wspomnieliśmy, Lentilki wywodzą się z Czech, konkretnie z miasta Holešov (Morawa), gdzie rozpoczęła się ich produkcja trwała przez lata, aż do dnia dzisiejszego.

Czemu Lentilki są tak wyjątkowe?

Jak już wspomnieliśmy, naszym zdaniem ich obecny sukces tkwi w prostocie. Nie ma w tym nic dziwnego, wystarczy przyjrzeć się ich konkurencji – mowa, chociażby, o cukierkach M&M’s – i one prezentują się bardzo podobnie, a również nie można odmówić im popularności. Ich dwie wersje cały czas są popularne w różnych grupach wiekowych, chociaż w przypadku M&M’s zdaje się, że znacznie popularniejsze są te z orzechami w środku, przynajmniej w Polsce.

Wróćmy jednak do Lentilków – przez lata była to słodka przekąska uwielbiana zarówno przez dzieci, jak i dorosłych. Były one oczywiście niezwykle popularne w Polsce w czasach PRLu – nic więc dziwnego, że osoby starsze w obecnych czasach mogą czuć do nich prawdziwy sentyment. Nie dość, że zapewne traktują je jako prawdziwy smak dzieciństwa, nie możemy zapomnieć o tym, że w czasach PRLu dostęp do jakichkolwiek słodyczy był tak mocno ograniczony, że Lentilki były zarówno dla młodszych, jak i starszych, czymś wspaniałym.

Funkcja dekoracyjna

Kolejnym powodem, który mógł sprawić, że Lentilki tam dobrze wspominane są w wielu polskich domach, jest fakt, że były one regularnie wykorzystywane podczas wypieków. To właśnie one odpowiadały za dekorację wielu ciast w czasach PRLu. Oczywiście w czasach obecnych ten aspekt nie jest już taki popularny – same ciasta pieczone są raczej rzadziej, do tego mamy olbrzymią ilość specjalnych dekoracji i dodatków do ciast, nie musimy więc sięgać po te czekoladowe cukierki. Nie zmienia to jednak faktu, że znów w przypadku braku konkretnych towarów kilkadziesiąt lat temu, to właśnie Lentilki je zastępowały.

Różne wersje

Chociaż dla wielu osób Lentilki to cukierki w specyficznym, niebieskim opakowania, o znanym dobrze smaku, to musimy pamiętać, że producent również kroczy do przodu i oferuje nam różne rodzaje tych popularnych cukierków. Musimy wspomnieć, chociażby, o ich okazjonalnych wersjach, sprzedawanych m.im. z okazji różnorodnych świąt, zostały wypuszczone również Lentilki owocowe czy same cukierki sprzedawane są w różnych opakowaniach, czy to ze względu na ich wersję graficzną, czy różnorodnych ze względu na ich pojemność.

Gdzie kupić Lentilki?

Cukierki te oczywiście cały czas dostępne są w sklepach, jednak zachęcamy do ich zakupu przez internet – nie musimy ich wtedy poszukiwać (nie są dostępne wszędzie), mamy pewność niskiej ceny oraz możemy liczyć na ich różne warianty. Zachęcamy do sprawdzenia oferty sklepu Kuri.com.pl – to popularna hurtownia internetowa, która oferuje również inne, nawet ciężko dostępne w sklepach stacjonarnych, słodycze. Niskie koszty dostawy oraz samych słodyczy sprawiają, że zakup już kilku opakowań jest znacznie bardziej opłacalny, niż w wielu tradycyjnych sklepach. Nie czekaj i sprawdź ofertę pod adresem http://www.kuri.com.pl/draze,c47.html.

Artykuł Lentilki – legendarne cukierki znów modne! pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Zachęta i jej znaczenie

Ty też z pewnością nie lubiłaś jeść warzyw, kiedy byłaś mała. Co więcej, był to nie tylko straszny obiad, ale wróg numer jeden dzieci. Dlaczego tak to odbierałaś? Ponieważ, nie byłaś odpowiednio zachęcana do spożywania warzyw i było to przykrym obowiązkiem jedzenia z zatkanym nosem zupy jarzynowej. Kończyło się tak, dlatego, że warzywa nie były przedstawiane, jako posiłek po zjedzeniu, którego dostaniesz coś znacznie lepszego.

Owoce, jako nagroda

Jeśli twoja pociecha jest fanem owoców to możesz zachęcić ja doi zjedzenia warzyw tym, że kiedy skończy obiad to dostanie swoje ulubione jabłko czy gruszkę itp. Ile jednak znamy dzieciaków, które kochają owoce i są w stanie zjeść miskę warzyw, aby je dostać. Jest to jakiś 1%, a może nawet mniej.

Co jednak z zabawkami, które mogą być nagroda? Ten pomysł jest dobry, jeśli masz spora wypłatę, ponieważ dziecko nie zadowoli się byle jaką zabawką. Po jakimś czasie może się także okazać, że nie zje nic, jeśli nie dostanie prezentu. Skłanianie się do takich środków jest krzywdzeniem dziecka, które wszelkie posiłki będzie kojarzyć z zyskiem.

Zachęta doskonała

Zastanawiałaś się nad zachęcaniem dzieci do zjedzenia posiłku słodyczami? Może Ci się to wydawać niewychowawcze i sprawiające, że dziecko będzie chciało ciągle jeść słodycze. Doskonałym słodyczom jest batonik Papita. Nikt nie powiedział, że trzeba dawać maluchowi górę słodyczy za to, że zje miskę zupy jarzynowej. Przekąska nie musi być duża żeby zachęciła do zdrowego posiłku. Nieraz wystarczy mały wafelek, ale doskonale smakujący i przy okazji kolorowy, co dzieci bardzo lubią. Papita to pyszny i kruchutki wafelek, który polany jest smaczną, mleczną czekoladą, a w niej zatopione są wielobarwne lentylki. Dzięki ciekawemu wyglądowi, dzieci bardzo chętnie zjedzą obiad, aby dostać pysznego batonika. Dzięki odpowiedniej wielkości wafelka, pociecha nie będzie jadła za dużo słodkości, a także może być idealną przekąską do szkoły.

Artykuł Batoniki idealne dla dzieci – Papita pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Zazwyczaj największy problem top kupno słodyczy. Dlaczego? Ponieważ nigdy nie mamy pewności czy dana osoba lubi np. nadzienie truskawkowe w czekoladzie lub co gorsza, czy nie jest uczulona na jakiś składnik. Niestety nie jesteśmy w stanie tego, ani przewidzieć ani zgadnąć. Najlepszym sposobem jest, więc kupno czegoś uniwersalnego. Nie chodzi tu o ciastka czy batoniki, ale o lizaki. Z pewnością z uczuleniem na któryś składnik lizaków nie będziemy mieli styczności, więc istnieją małe szanse na to, że koleżanka akurat ma. No chyba, że ktoś cierpi na cukrzycę, ale to z pewnością byśmy wiedzieli.

Lizaki, jako podarunek

Mówiąc o lizakach nie mamy na myśli zwykłych jednokolorowych cukierków na patyku, które nie zachęcają ani wyglądem, ani co gorsza smakiem. W tym przypadku chodzi o coś znacznie lepszego, czyli Lizaki Be Happy. Są wyjątkowe nie tylko pod względem wyglądu, który kojarzy nam się z emotkiem wysyłanym w SMS-ach, wywołuje uśmiech na twarzy, ale także doskonale smakuje, co nie zawsze idzie w parze. Lizaki będą doskonałym prezentem także ze względu na to, ze możemy kupić ich dużo więcej, dzięki czemu, solenizant może je jeść jeszcze długo, zabierać do szkoły czy pracy.

Decydując się na Lizaki Be Happy nie tylko podarujesz wyjątkowy smakołyk znajomej, ale także zaskoczysz wszystkich pomysłowością.

Lizaki na imprezie

Zastanawiasz się, jaki wkład w imprezę mogą mieć Lizaki Be Happy? Bardzo proste, są świetna przekąską. Nie chodzi tu tylko o ich smak, ale także o higienę. Ponieważ są one pakowane w papierki, nie dotyka ich połowa imprezowiczów mających z pewnością ręce pełne bakterii. Jeśli więc lubisz mieć czyste pożywienie to taki smakołyk będzie dokonały.

Kolejną zaleta jest fakt, że lizaki się nie kruszą, nie kapie z nich itp. Dzięki temu nie da się nimi nabałaganić. Jedyna kwestią mogą być papierki, ale pozbieranie ich w porównaniu do odkurzania całego domu z ciastek, to pestka.   

Następna cecha dla Lizaków Be Happy to łatwa podzielność. Jeśli upieczesz placka to masz trochę zabawy z pokrojeniem go na odpowiednie kawałki. Z lizakami takich kłopotów nie ma, ponieważ ich przygotowanie ogranicza się do wrzucenia do miski. 

Artykuł Lizaki Be Happy – doskonały prezent lub pomysł na imprezę pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.

Takie zdarzenia kończą się płaczem, albo „fochem” ze strony potrąconego malca. Na szczęście, jeśli trafi się pani przedszkolance spokojna gromadka, to niema takich zmartwień. Jeśli jednak dzieci są niegrzeczne to są pełne ręce roboty. Mimo iż, w przedszkolu jest mnóstwo zabawek, każde dziecko spędza tam dość dużo czasu każdego dnia wic wszystkimi zdąży się pobawić. Zaczyna się, więc nuda, a wraz z nią wszelkie kombinacje i pomysły na zabawę. Jednak te pomysły, nie zawsze są bezpieczne dla małych urwisów.

Zapobieganie nudzie

Jak najlepiej zapobiegać nudzeniu się dzieci? Najbardziej efektywnym sposobem jest wymyślanie im różnych zabaw. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ nie zawsze wszystkie dzieci są chętne na zabawę. Zdarzają się dzieciaki, które są nieco odłączone od grupy i nigdy nie uczestniczą we wspólnych zabawach. Jak zachęcić wszystkie dzieci do zabawy? Najlepsza zabawa jest zawsze taka, która kojarzy się z dobrą przekąską, czyli np. z żelkami Fini kable. Dzieci w tedy nie tylko się bawią, ale także jedzą pyszne przekąski. Z udziałem długich żelek można wymyślać wile zabaw, począwszy od chowania ich i poszukiwań do wiązania w długiego węża na wyścigi. Żelki są nie tylko wielobarwne, co czyni z nich super zabawkę, ale także owocowe i kwaśne, więc podczas zjadania ich będzie wiele śmiechu z zabawnych min kolegów z przedszkola.

Zachęta do zjedzenia obiadu

Co jeśli chodzi o niejadki w przedszkolu? Są takie dzieci, które zawsze zjadają obiady do końca. Jeśli jednak chodzi o resztę, to zazwyczaj zostaje spora część na talerzu. Jak więc zachęcić dzieci do zjadania obiadu do końca? Oczywiście zabawą. Z pewnością wszystkie pociechy uwielbiają zabawę z żelkami Fini kable Multicolor. Można, więc ustalić zasady, ze te dzieci, które ładnie zjedzą obiad, będą przechodziły do drugiej rundy w zabawie. Dzięki takiemu rozwiązaniu znacznie więcej dzieci skończy całkowicie swój posiłek, bo nie ma lepszego sposobu jak motywacja.

Artykuł Żelki Fini kable pochodzi z serwisu Blog o słodyczach. Słodycze z dzieciństwa.